Tym razem kartuscy radni opozycji postanowili dowiedzieć się m. in., jakie wydatki urząd ponosi na promocję gminy w mediach, a także na wydawanie „Gońca Kartuskiego”. Magistrat w odpowiedzi na ich interpelację zadeklarował, że ustosunkuje się do sprawy, ale potrzebuje na to 3. miesięcy. „Można odnieść wrażenie, że łaskawe udzielanie informacji to tylko dobra wola panującego. Niestety w Kartuzach taki mamy klimat” – komentuje radny Andrzej Pryczkowski.