Tegoroczny sezon ślubny jest szczególny – jest to bowiem pierwszy tego typu okres po pandemii koronawirusa, a jednocześnie ogromnej inflacji. Zapytaliśmy kartuskich przechodniów, ile w obecnych czasach byliby w stanie dać nowożeńcom pieniędzy w ramach prezentu ślubnego, a także czy tradycyjne prezenty typu odkurzacz bądź robot kuchenny mają jeszcze rację bytu.
„Warto pomagać, być może i Polacy będą tej pomocy kiedyś potrzebowali” – mówi kartuska radna Lidia Plichta, zachęcając do udziału w zbiórce darów, która od poniedziałku rusza w „podstawówce” w Staniszewie. Dary zostaną jak najszybciej przekazane potrzebującym ludziom na Ukrainie.
Niektórzy uważają, że w ostatnich latach w Polsce żyje się lepiej. Inni zaś przekonują, że to jedynie złudne wrażenie, bowiem życie zwykłych obywateli w rzeczywistości jest coraz droższe. A co na ten temat sądzą kartuscy przechodnie? Zapytaliśmy ich, czy są zadowoleni z poziomu życia i zarobków w naszym kraju oraz co musiałoby się zmienić, aby w obu tych kwestiach było lepiej.