Zostało tylko kilka dni kampanii wyborczej, a kolejni kandydujący zgłaszają, że ich banery bądź plakaty zostały zniszczone lub zaklejone. „Wybory tak, ale nie za wszelką cenę – doczepiania, niszczenia czy stawiania „mobili” na dziko” – zwraca uwagę Agnieszka Bubacz, kandydatka Konfederacji do Sejmu. Jak uważacie, czy tą kampanię można uznać za sprawiedliwą dla wszystkich ugrupowań?