„Już w ciąży wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. Po porodzie i zrobionym rezonansie okazało się, że nasze obawy nie tylko się potwierdziły, ale były wręcz niczym w porównaniu do tego, co wykryto…” – czytamy w opisie zbiórki na rzecz malutkiej Klary, cierpiącej na szereg schorzeń, m. in. mózgu.
Utraciliśmy płynność finansową po raz pierwszy od 2009 roku. Nie wiemy, czy z tego wybrniemy, bo kwota na uregulowanie wszystkich należności, na zakup zapasu karmy, na opłacenie planowanych zabiegów/operacji jest ogromna.
3-letnia Marcelinka z Sierakowic przeszła już 2 operacje serca. Od urodzenia przebywa w różnych szpitalach, lecz kolejne badania wciąż wydłużają listę przeraźliwych diagnoz. Pomóc może kosztowna operacja w zagranicznej klinice. Uruchomiona została zbiórka środków, a także licytacje dla Marcelinki na Facebooku. Zachęcamy do wsparcia.
Mały Olaf z Gdańska choruje na bardzo rzadką chorobę mięśni, która w konsekwencji prowadzić może nawet do przedwczesnej śmierci. Terapia genowa w USA daje jednak szansę na zatrzymanie lub na znacznie spowolnienie rozwoju choroby. Leczenie pochłania jednak ogromne pieniądze, dlatego uruchomiona została zbiórka środków. Zachęcamy do wsparcia!
Zawodnik Cartusii Krzysztof Różnicki 2 lata temu doznał poważnej kontuzji. Leczenie w Polsce nie przyniosło jednak rezultatów. Okazało się za to, że pomóc może kosztowna operacja w Londynie. Jego bliscy i przyjaciele więc uruchomili zbiórkę środków, apelując o pomoc.
„Skala tragedii w Turcji i Syrii jest tak ogromna, że potrzebna jest pomoc każdego z nas” – apeluje Michał Kowalski, prezes Stowarzyszenia Nasze Pomorskie. „Według najnowszych informacji, w sumie zginęło ponad 7 tys. osób, a kilkadziesiąt tysięcy zostało rannych. Liczby wciąż rosną.”
W wyniku pożaru ich dom uległ ogromnym zniszczeniom. Aby mogli do niego wrócić, jak też do normalnego życia, konieczny jest kosztowny remont. W związku z tym uruchomiona została środków na rzecz ośmioosobowej rodziny z Glincza. Nie bądźmy obojętni. Liczy się każda złotówka.
„Już pierwszego dnia zbiórki pomogliśmy trzem rodzinom uchodźców z Ukrainy” – mówi Krzysztof Rek ze Stowarzyszenia „Otwarte Kaszuby”, które w dwóch kartuskich „ulach”, a więc obiektach, znajdujących się na przeciwko dworca PKP (wejście od strony starego dworca PKS), zorganizowało zbiórkę darów dla osób, skrzywdzonych przez rosyjską inwazję. Zobacz, jakie produkty można przynosić!