Andrzej Pryczkowski postanowił wrócić do sprawy instalacji progu zwalniającego na ulicy Krasickiego w Kartuzach. Chociaż mieszkańcy wnioskowali w tej sprawie do burmistrza, spotkali się z odmową, z uwagi między innymi na drgania, spowodowane montażem progu oraz zagrożenie dla rowerzystów przy jego przekraczaniu. „Na pobocznych ulicach jest 9 różnych progów zwalniających. Całe to uzasadnienie jest absurdalne i wyssane z palca” – twierdzi radny Pryczkowski, sugerując, że być może prawdziwym powodem odmowy jest to, że sam również podpisał się pod wnioskiem.