Do 5 dni – tyle będą czekać osoby, które postanowiły zadać pytanie burmistrzowi Kartuz w zorganizowanym „czacie”. Trudnych zagadnień, związanych m. in. z nadchodzącym „paraliżem miasta”, z którymi musi zmierzyć się włodarz, nie zabrakło. Nietypową formą „kartuskiego czatu” zainteresowały się również media trójmiejskie.