Mocne słowa, takie jak poświadczenie nieprawdy czy przekroczenie uprawnień, padły wobec burmistrza Kartuz. Jak informuje nas jeden z radnych opozycji, sprawą zajmować ma się pucka prokuratura, a dotyczyć ma ona wydarzeń w sołectwie Kaliska z 2019 roku. Zamieszany ma być w nią też lokalny przedsiębiorca. Kartuski magistrat obiecał odnieść się do zarzutów.