Decyzja zapadła – dwoje dotychczasowych małżonków postanawia się rozstać. Poza fizyczną separacją, obydwojgu zależy na rozwodzie. Szykuje się niemiłe rozliczanie, pranie rodzinnych brudów na sali sądowej i wchodzenie z butami w prywatne życie. Czy do rozprawy jest szansa jakkolwiek się przygotować? A tym bardziej, czy jest możliwość zrobić to na tyle dobrze, by ograniczyć sobie i dawnemu partnerowi tych wszystkich nieprzyjemności? Podstawa to odpowiedni prawnik.