„Obecnie na kartuskiej poczcie, po długim czasie, jest pełna obsada kadrowa…” – powiedział na wczorajszej sesji Rady Miejskiej radny Tyberiusz Kriger, który niedawno podjął działania, związane z docelową poprawą funkcjonowania usług pocztowych na terenie gminy. Rajca spotkał się z dyrekcją poczty, a o efektach tych rozmów opowiedział na forum rady. Do dyskusji włączył się burmistrz Kartuz oznajmiając, że gmina za pośrednictwem spółdzielni socjalnej sama zajmie się dostarczaniem korespondencji. O co chodzi?

Niedawno pisaliśmy, iż kartuski radny Tyberiusz Kriger zainteresował się działaniem poczty w rejonie „stolicy Kaszub”, apelując do mieszkańców, aby dali znać odnośnie swoich odczuć, związanych z dostarczaniem przesyłek i obsługą w placówkach. Temat powrócił na wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach.

Radny na spotkaniach z przedstawicielami Poczty Polskiej

-Wspólnie z sołtysem Kalisk Markiem Landowskim podjęliśmy interwencję, dotyczącą problemów funkcjonowania poczty na terenie gminy Kartuzy – poinformował na forum rady T. Kriger. – Odbyliśmy spotkania zarówno z kierownictwem jednostki w Kartuzach, jak i dyrekcją regionalną w Gdańsku. Uwagi, które nam zgłoszono, zostały im przekazane.

Reklamy

Radny podkreślił, że zarówno dyrekcja regionalna, jak też kierownictwo kartuskiej jednostki są otwarci na współpracę. Podjęli oni odpowiednie działania, m. in. rozmowy z pracownikami poczty. Zapewnili, że dołożone zostaną wszelkie starania, aby nie dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji w placówkach czy opóźnień w dostarczaniu przesyłek.

Zobacz również: Radny Kriger interweniuje ws. działania poczty

-Dobrą informacją jest niewątpliwie fakt, że obecnie w gminie Kartuzy jest, po długim czasie, pełna obsada kadrowa, natomiast oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że zdarzają się sytuacje losowe, takie jak zwolnienia czy urlopy – kontynuował radny. -Jeśli chodzi o kwestię terminowego dostarczania rachunków za różnego rodzaju usługi, które są najbardziej newralgiczną kwestią z powodu naliczania odsetek, to temat jest monitorowany i dyrekcja zobowiązała się zainterweniować także u dostawców, aby rachunki były im przekazywane niezwłocznie po wystawieniu dokumentu. Zdarza się, że dochodzi do sytuacji, gdy przesyłka trafia na pocztę dopiero po paru dniach czy nawet tygodniu od daty wygenerowania dokumentu, a termin płatności mija.

Na pocztę w Kartuzach nie można się dodzwonić…

Odnośnie trudności z dodzwonieniem się do kartuskiej placówki radny i sołtys Kalisk zostali poinformowani, że telefon odbierany jest w miarę możliwości, gdyż nie ma dedykowanej osoby do obsługi telefonicznej. W przypadku trudności w nawiązaniu kontaktu, można też zadzwonić, jak usłyszeli, na ogólnopolską infolinię poczty.

-Zostaliśmy także poproszeni o przekazanie mieszkańcom prośby, dotyczącej odpowiedniego oznakowania swoich domów wraz z montażem skrzynek pocztowych, co jest ustawowym obowiązkiem każdego z nas. Liczba nowych domów przybywa gwałtownie, a numeracja często komplikuje się poprzez dodawanie do numerów literek – zwrócił uwagę radny. – Oznakowanie domu ułatwi zdecydowanie codzienną pracę listonoszom, szczególnie tym, którzy są nowi na danym terenie czy pracują na zastępstwo.

Głos w tej sprawie zabrał też burmistrz Mieczysław G. Gołuński podkreślając, że samorząd również niejednokrotnie odzywał się do Poczty Polskiej w związku z dostarczaniem ważnych przesyłek (dokumentów) po terminie. Włodarz postanowił więc podjąć swoje kroki w tej sprawie.

Burmistrz: „Będziemy sami roznosić pocztę…”

-Podjąłem decyzję, że przez spółdzielnię socjalną, na początku na terenie miasta, a później sukcesywnie w większych miejscowościach, będziemy sami roznosić pocztę. Tworzymy swoją pocztę, dając zatrudnienie naszym pracownikom, tym którzy byli wykluczeni społecznie – poinformował burmistrz. – Myślę, że to znacząco usprawni dostarczanie naszej poczty do odbiorców.