Kartuzy. Czytelnik: „Nie tędy droga Panie Burmistrzu!”

Kartuzy. Czytelnik: „Nie tędy droga Panie Burmistrzu!”

Czy burmistrz Kartuz nałożył karę na wszystkich mieszkańców zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Kaszuby”? Zasugerował to jeden z naszych czytelników, pokazując pismo, jakie otrzymał, dotyczące opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Do sprawy odniosła się wiceburmistrz Kartuz Sylwia Biankowska. „Posługując się nomenklaturą spółdzielni, jakoby burmistrz, a nie urząd nałożył karę finansową, to nałożył ją na spółdzielnię, a nie na mieszkańców” – mówi.

Do redakcji zKaszub.info odezwał się jeden z czytelników, który wczoraj otrzymał, jak twierdzi, szokującą informację ze Spółdzielni Mieszkaniowej „Kaszuby” w Kartuzach. Nasz informator przekonuje, że burmistrz Kartuz nałożył karę na wszystkich mieszkańców zasobów spółdzielni. Chodzi o pismo, którego treść publikujemy poniżej.

-Uważam, że w aspekcie segregacji śmieci dużo się poprawiło. Spółdzielnia wymieniła chyba już wszystkie altany śmietnikowe, dzięki czemu nie ma ogólnodostępnych pojemników.
Wcześniej śmieci były notorycznie podrzucane – pisze czytelnik. – Dlaczego więc burmistrz karze mieszkańców? Moim zdaniem efekt będzie odwrotny i poziom segregacji zdecydowanie spadnie.

Reklamy

Czytelnik pyta, czy jest to „próba załatania dziury budżetowej przez burmistrza oraz czy ukarani zostali również mieszkańcy innych wspólnot mieszkaniowych bądź budynków wielorodzinnych”?

-Swego czasu wiele mówiło się o wprowadzeniu specjalnego rozwiązania, czyli elektronicznego systemu segregacji odpadów. Gmina Kartuzy miała uczestniczyć w tym projekcie. Temat jednak ucichł. Czy coś się w tej sprawie dzieje? – dopytuje czytelnik. – Oczywiście łatwiej jest po prostu ukarać mieszkańców, ale nie tędy droga Panie Burmistrzu!

O odniesienie się do wiadomości czytelnika, jak również informacji, jaka trafiła do mieszkańców zasobów spółdzielni, poprosiliśmy Sylwię Biankowską, wiceburmistrza Kartuz. Zastępczyni włodarza podkreśla, że dokumenty przedstawione przez spółdzielnię wprost i dosłownie wskazywały na jej dobrą sytuację finansową.

-Posługując się nomenklaturą spółdzielni, jakoby burmistrz, a nie urząd nałożył karę finansową, to nałożył ją na spółdzielnię, a nie na mieszkańców – mówi Sylwia Biankowska. – Sam burmistrz nie ingeruje w sprawy dotyczące postępowań administracyjnych. Prowadzone są one przez odpowiednio przygotowanych urzędników, którzy dodatkowo podpierają kolejne kroki stosownymi opiniami prawnymi. Pomimo tego w omawianym przypadku, przy umorzeniu należności z tytułu stwierdzonego przez urzędników braku segregacji, to burmistrz zostałby narażony na ukaranie za naruszenie tzw. dyscypliny finansów publicznych, co w ostateczności jest zagrożone karą pozbawienia wolności i/lub zakazem pełnienia funkcji publicznych.

Wiceburmistrz Kartuz zaznacza, że nie brakuje licznych przykładów, kiedy to radni opozycji zgłaszali do różnych instytucji, w tym organów ścigania, każdy przypadek podejrzenia różnych naruszeń. Stąd też, co podkreśla, konieczna jest niezwykła ostrożność w postępowaniu urzędników, aby nie naruszyć prawa.

-Jakość segregacji znacząco się poprawiła i od roku nie stwierdzono istotnych odstępstw, stąd też można wywnioskować, że zarząd spółdzielni z Panią Prezes na czele obecnie lepiej wywiązuje się z obowiązków i lepiej informuje mieszkańców, jak i wprowadza zmiany w sposobie ustawienia pojemników, aby ułatwić mieszkańcom segregację odpadów – kontynuuje S. Biankowska. – Jest to obowiązek zarządcy nieruchomości. Jako urząd niejednokrotnie proponowaliśmy zarządowi, że możemy przeprowadzić dodatkowe spotkania informacyjne dla mieszkańców, przygotowaliśmy tablice na wiaty śmietnikowe, wydaliśmy cykl filmów edukacyjnych. Wyrażamy nadzieję, że ubiegłoroczny sposób segregacji nie będzie już miał miejsca, o co zadba zarząd spółdzielni w maksymalny sposób, ułatwiając mieszkańcom segregację i monitorując jej jakość. Nadmieniam, że nie tylko na zarządców nieruchomości są nakładane kary finansowe za niedostateczną segregację. Takie kary finansowe są również nakładane na gminy, które poprzez niewystarczający stopem segregacji nie osiągają wymaganego prawem stopnia recyklingu.

 

Jeden Komentarz

  1. Dlaczego Zarząd Spółdzielni obciążył mieszkańców dodatkową opłatą?
    „Karą” jest podwójna stawka zamiast standardowej, a więc 58zł zamiast 29zł (od osoby), a tymczasem do 29zł dodano 46zł czyli wychodzi w danym miesiącu 75zł za osobę.

    „Nieruchomości zamieszkane
    Stawka dla nieruchomości zamieszkanych wynosi: 29,00zł za każdą osobę zamieszkującą gospodarstwo domowe. W przypadku nieruchomości wyposażonych w kompostownik Gmina Kartuzy nalicza ulgę w wysokości 1,00zł za każdą osobę zamieszkującą gospodarstwo domowe.

    Stawka opłaty podwyższonej za gospodarowanie odpadami komunalnymi, jeżeli właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, wynosi dwukrotną wysokość stawki podstawowej od osoby miesięcznie tj. 58zł od 01.01.2022r.”

    Źródło: odpady.kartuzy.pl

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*