Kartuzy. Antypandemiczny marsz przełożony na 8 maja. Leszek Okroj po pierwszym przesłuchaniu policji

Kartuzy. Antypandemiczny marsz przełożony na 8 maja. Leszek Okroj po pierwszym przesłuchaniu policji

Sprawa marszu przeciwko pandemicznym restrykcjom nabiera rozpędu. Zainteresowanych przybywa, w związku z czym inicjator Leszek Okroj postanowił przesunąć wydarzenie na sobotę 8 maja. „Tylko wspólnymi siłami możemy coś zmienić. Sprzeciwmy się absurdom, z jakimi mamy do czynienia każdego dnia” – apeluje. Pomysł mieszkańca Somonina poparli przedstawiciele partii „Strajk Przedsiębiorców”, którzy też pojawią się na marszu. Tymczasem Leszek Okroj został wezwany na policję, gdzie pouczono go o ewentualnych konsekwencjach prawnych jego inicjatywy.

O marszu przeciwko rządowym obostrzeniom pisaliśmy już dwukrotnie na łamach zKaszub.info. Jego inicjatorem jest pochodzący z Somonina Leszek Okroj, który ma już dość sytuacji, z jaką Polacy mierzą się od wielu miesięcy. Chodzi o szereg absurdalnych rządowych restrykcji, w rzeczywistości ograniczających ludzką wolność, a także „ubijających” polską gospodarkę, nie mających tak naprawdę nic wspólnego z ochroną zdrowia. Początkowo marsz odbyć miał się już w najbliższą sobotę, jednak Leszek Okroj, z uwagi na ogromne ogólnokrajowe zainteresowanie jego pomysłem, postanowił przełożyć wydarzenie na sobotę 8 maja.

-Spotkamy się na Rynku w Kartuzach, myślę że około godziny 13, 14. Wszelkie szczegóły podam w wydarzeniu na Facebooku, które lada dzień utworzę, lub drogą mailową (leszek.okroj.1705@gmail.com) – informuje Leszek Okroj. – Zachęcam do przyłączenia się do marszu. Tylko wspólnymi siłami możemy coś zmienić. Sprzeciwmy się absurdom, z jakimi mamy do czynienia każdego dnia. Nie wierzmy w bełkot, jakim karmią nas niektóre krajowe media. Pokażmy, że mamy dość fikcyjnej pandemii, przez którą zamknięto restauracje, hotele czy siłownie w całej Polsce.

Reklamy

Inicjatywa Leszka Okroja spotkała się z różnymi reakcjami, co pokazały komentarze na Facebooku pod poprzednimi artykułami na ten temat. Nie zmienia to jednak faktu, że chęć uczestnictwa w marszu wyraziło wiele osób, stanowcza większość komentujących bowiem poparła jego pomysł. Rozgłos sprawił jednak, że dzisiaj mieszkaniec Somonina został wezwany na posterunek policji. Jak tłumaczy, wezwanie miało charakter prewencyjny i odbyło się z polecenia Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.

-Funkcjonariusze zadali mi kilka pytań, związanych ze specyfiką i organizacją marszu. Pytali, gdzie on się odbędzie i jak będzie przebiegał. Pytali też, czy zdaję sobie sprawę z konsekwencji, jakie niesie za sobą aktualnie obowiązujące prawo – opowiada L. Okroj. – Pomijając to, spotkanie z policjantami odbyło się w pozytywnej atmosferze. Wiem, że wykonują jedynie swoją pracę. Marsz nie ma być sprzeciwem wobec kogoś, a wobec czegoś, a ściślej wobec próby zniewolenia obywateli poprzez przeróżne bezsensowne obostrzenia.

Krzysztof Łukowicz z Zarządu Krajowego „Strajku Przedsiębiorców” popiera inicjatywę Leszka Okroja, tym samym przedstawiciele partii również pojawią się na marszu. Podkreśla, że istotne jest to aby pokazać rządzącym, że tak naprawdę większość ludzi w Polsce nie popiera ich działań, co pokazują ostatnie badania. Według nich aż 76 procent Polaków ma dość lockdownu i kompletnie się z nim nie zgadza, chcąc tym samym jego zakończenia.

-Warto pokazywać, że jest nas wielu, że jesteśmy razem, że to tu jest prawdziwa Polska, a tam stoi ZOMO – mówi K. Łukowicz. – Nie podawajmy się zastraszeniom, ta władza działa tylko i wyłącznie na strachu i trzeba o tym pamiętać.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*