Kartuzy. Szykuje się marsz przeciwko pandemii. Inicjator zachęca do udziału: „Nie zgadzam się na zniewolenie społeczeństwa…”

Kartuzy. Szykuje się marsz przeciwko pandemii. Inicjator zachęca do udziału: „Nie zgadzam się na zniewolenie społeczeństwa…”

„Jeżeli tego wszystkiego nie zatrzymamy to nic się nie zmieni. W przeciwnym razie już zawsze będziemy borykać się z lockdownami i nielegalnymi zakazami” – alarmuje Leszek Okroj, mieszkaniec Somonina, który w odpowiedzi na obecną sytuację w kraju oraz działania rządu postanowił zorganizować w Kartuzach marsz wolnych Polaków przeciwko pandemii. Obecnie szuka chętnych i prosi o wsparcie w jego organizacji.

Leszek Okroj pochodzi z Somonina i, jak tłumaczy, nie może dłużej patrzeć na to, co w ostatnich miesiącach dzieje się w Polsce. Inicjatywa marszu wzięła się z bierności społeczeństwa, które bez zastanowienia poddało się czemuś, co nazywane jest pandemią. Naszego rozmówcę najbardziej irytuje to, że ludzie nie potrafią konfrontować ze sobą pewnych faktów i ślepo wierzą, że jak będą słuchać rządzących i zamkną się w swoich domach, wirus zniknie. L. Okroj mówi też o dramacie, z którym w obecnej sytuacji mierzą się przedsiębiorcy z różnych branż.

-Nie neguję istnienia koronawirusa, ale myślę że więcej osób umiera z powodu braku dostępu do publicznej służby zdrowia, niż przez zakażenie covid-19. To nie jest zwykła teoria spiskowa. Myślę, że to co się dzieje to skrupulatnie zaplanowana akcja, z której rząd czerpie własne korzyści. Tym samym nie zgadzam się na zniewolenie społeczeństwa bezprawnymi rozporządzeniami – mówi Leszek Okroj. – Rząd na tym korzysta, ale opozycja poza jedną formacją (Konfederacją) chce jeszcze większego zniewolenia. Dążą do przywrócenia „komuny”.

Reklamy

Nasz rozmówca zwraca też uwagę na kwestię testów na covid-19. Jak podkreśla, niejednokrotnie okazało się już, że wynik pozytywny testu tak naprawdę o niczym nie świadczy. Ludzie jednak są okłamywani przez telewizję, głównie przez tę publiczną i często ślepo w to wierzą. L. Okroj dodaje też, że w żadnym kraju nie nakazano, tak jak w Polsce, noszenia maseczki zawsze i wszędzie, co jest szczytem absurdu.

-Mieszkałem przez 2 lata w Niemczech, gdzie lockdown jest bardziej restrykcyjny, ale nikt na ulicy nie musi się dusić – tłumaczy inicjator marszu. – Policja obecnie często działa i odbierana jest gorzej, niż w czasach „komuny”.  Sporo czytam na ten temat, mimo że nie pamiętam tych czasów. W moim odczuciu jeżeli tego wszystkiego nie zatrzymamy to nic się nie zmieni. W przeciwnym razie już zawsze będziemy borykać się z lockdownami i nielegalnymi zakazami. Tym samym liczę na pomoc i wsparcie w organizacji marszu.

Leszek Okroj zwraca uwagę na szereg głupstw w związku z pandemią koronawirusa, które dały o sobie znać na przestrzeni ostatnich miesięcy. Przykładów nie trzeba szukać daleko, jak chociażby zamknięcie cmentarzy tuż przed Dniem Wszystkich Świętych czy nakaz noszenia maseczek przez ozdrowieńców czy zaszczepionych. Co do samych szczepionek, nazywa je „eksperymentem medycznym”, który jedynie, co zostało potwierdzone, ma łagodzić objawy wirusa, a nie jemu zapobiegać.

-Wierzę, że covid-19 niektóre osoby dotknął w mniejszym bądź większym stopniu, ale to tylko jeden z miliona wirusów. Ludzie muszą zorientować się, że to wszystko służy czemuś innemu – kontynuuje nasz rozmówca. – Noszenie maseczek kiedy przemieszczamy się po „pustej” ulicy to nic innego jak tresura społeczeństwa. Nigdzie w Europie nie wygląda to w taki sposób. Jako społeczeństwo poddaliśmy się jak największe tchórze, bo niemal cała klasa polityczna i wszystkie liczące się media wzięły i nadal biorą udział w sianiu paniki.

Leszek Okroj prosi osoby, które chcą wziąć udział w marszu, o zostawienie komentarza pod artykułem lub wysłanie maila na adres leszek.okroj.1705@gmail.com. Apeluje, aby przestać dawać sobie pluć w twarz i udawać, że tylko pada deszcz. Do sprawy będziemy wracać.

O tym, jak pandemia koronawirusa jest szkodliwa jest chociażby dla przedsiębiorców, pisaliśmy już kilkakrotnie na łamach zKaszub.info. Do sprawy kilkakrotnie odniósł się poseł Konfederacji Artur Dziambor, który zwracał uwagę między innymi na to, że działania rządu mogą zmierzać do nacjonalizacji. Nieliczni postanowili jednak stawić czoła rządowym restrykcjom, między innymi kartuski „Pretekst”, którzy otworzył się jako instytucja kulturalna.

 

2 komentarze

  1. Mam nadzieje że na Kaszubach nie zabraknie chętnych do organizacji i marsz się odbędzie 🙂

  2. Zapomniał tylko dodać kiedy ten marsz i czy foliowe czapeczki są obowiązkowe 😉

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*